Kwiatki:
System: Zew Cthulhu
MG nam opisuje jak to z zamieci śnieżnej (na SYberii bylismy w poszukiwaniu czegostam)wyłania się zarys budowli, coraz bardziej wyraźne domy, etc.
Gracz: "Mistrzu Gry, Mistrzu, ej mistrzu! A widać tam plac zabaw, a widać tam plac zabawa, co? Widac? Przerąbane jest miec plac zabaw na Syberii jak te dzieci się tam mogą bawić?"
System: D&D
G: Rzucam czar...
MG: To rzucaj... (chodziło o kostki)
G (machajac rekami): Magiczny pocisk!
System: Dzikie Pola
G: A szable żeście wzięli?
MG (odgrywajac pacholka): Wzięliśmy...
G: A aby nabite?
System: Dzikie Pola
MG (rębajło): Podstawia ci szable pod nos i rzecze "Powąchaj to Waśc..."
PG (jeszcze wiekszy zabijaka): Spokojnym glosem "Ja tam rdzy na szabli po zapachu nie rozpoznaje... Alec czuje tu gnoj, nie ma rady, musiles owa szable chlopie z gnoju wydobyc...
No i byla bijatyka
System: Dzikie Pola
- A nudno to... ALec niedlugo nowa wojenka bedzie! Ci tam na gorze: krolowie, carzy czasem sobie tak zawojuja aby sie ludnosci nie nudzilo!
[ Dodano: 2005-07-09, 09:16 ]
Najgłupsze:
- Porywanie sie w 5 przeciwko 30...
- Decyzja, że: "panowie, jutro zabijamy Wielkiego Przedwiecznego"
- Znalezienie dziury w ziemi, dojscie do wniosku ze prowadzi ona do piekla, wejsce do niej i rzeczywiste znaleziene sie w piekle
Denerwujace:
- brak myslenia
- jak juz to zabij=wygraj
- najpierw rob potem mysl (vide: w 5 luda na 30)
- zjadanie wszystkiego przed MG (chlip, chlip kiedys na sesji to umre z glodu)
- podczas biesiad w Dzikie Pola ciagle odbieranie piwa M<G mowiac z usmiechem na twarzy: "Prowadzisz to nie pij" i podawanie hernaty z tekstem: "Nasci pludraku, owego zamorskiego specyjalu"... Po 10 razie przestalo byc smieszne a zaczelo byc denerwujace...
Inne takie ale i tak ich lubie