Kwestia graczy, naprawdę. Wiem, że większość z nich jest dość niedojrzała (i to nie kwestia wieku), więc nie dziwią mnie Twoje doświadczenia. Wciąż jest różnica między nieprzychylnymi sobie postaciami (przekazywanie sobie kąśliwych uwag), a świadomym sabotowaniem sesji przez
gracza (niepomaganie w walce, nieleczenie towarzyszy, realne i aktywne dążenie do rozwalenia drużyny, narażanie jej na niebezpieczeństwo, spiskowanie przeciw niej itd.). W końcu gracz zawsze ma pełną kontrolę nad postacią, nie odwrotnie
Trzeba rozumieć te podstawowe kwestie, by w ogóle tykać bardziej temperamentne postacie