Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2020, 12:25   #25
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Noc minęła spokojnie - nikt nie dobijał się do drzwi, żaden koszmar nie zakradł się Jasarowi do snu i zaklinacz obudził się wypoczęty i gotowy do wyprawy do metropolii.
A że inni również nie okazali się śpiochami, drużyna w komplecie ruszyła na poszukiwanie skarbów i wiedzy sprzed okresu Plagi Szaleństwa.
Okazało się, że inne grupy również nie zasypiały gruszek w popiele, ale że każdemu wyznaczono inne miejsce, nie było obawy, że jedni drugim zaczną wchodzić w paradę.

Miejsce - jak przystało na nekropolię - wyglądało na wymarłe. Podmuchy wiatru, niczym na pustyni, rzucały w idących garściami piasku, lecz poza tym ani ptak, ani nawet samotny liść, nie unosiły się w powietrzu.
Spokój i cisza.
Grobowa, można by rzec.
Nawet na wspomnianej przed chwilą pustyni było więcej życia.

* * *

Wstepu do grobowca chroniły solidne, kamienne drzwi i napis, ostrzegający przed gniewem bogów.

- Kto wie, może próbował się tu dostać ktoś, komu sztuka czytania jest obca. - Nieco żartobliwym tonem Jasar skomentował słowa Tabata. - Nie wygląda na to, że się dostał do środka, ale chyba trochę ułatwił nam robotę.
- Też nie spodziewałem się, że czekają nas wykopki. - Uśmiechnął się lekko. - Ale ci pomogę w miarę możliwości.

Rozejrzał się w poszukiwaniu jakiejś deski, którą można by odgarnąć nieco zalegający pod drzwiami piach.
 
Kerm jest offline