Odpowiedź za sto punktów: Czemu żądasz by MG ograniczał Twą kreatywność dając Ci wytyczne? Twórz w dziele tworzenia co Ci serce i dusza nakazują i miej ufność w Mistrza swego. Dostosuje się on bowiem podobnie jak sesja już teraz dostosowała się do dzieła stworzenia w postach Anonima
Dygresja: Spotkałem na swej drodze mistrzowania Gracza, który chcąc sobie ze mnie zrobić bekę koniecznie chciał grać w DnD ... krewetką. Uczciwość nakazuje mi powiedzieć, że zagrał. Skromność każe wstydliwie spuścić wzrok niczym dziewica przed pierwszym razem.
P.S.: Krewetce się to umiarkowanie podobało. Jego kolegom z drużyny jeszcze mniej
p
b
.