Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2020, 13:57   #27
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Czas płynął i mniej więcej szło ku lepszemu.
Gdyby nie mieli przed sobą ciągu dalszego poszukiwań Bastionu tudzież zbliżającej się wielkimi krokami zimy, nie byłoby wcale źle. Szczególnie że większość rannych dochodziła do zdrowia i nawet Jana miała teraz więcej czasu dla siebie.
No ale mieli w perspektywie zimę, a dalsze siedzenie w miejscu nie przybliżało ich do celu. Taki drobiazg, jak kończąca się pasza dla zwierząt, miał mniejsze znaczenie, ale i o tym należało pamiętać.

- Może droga do Bastionu była w pewien sposób chroniona przez strażnice? - zasugerował Karl, gdy Allif wróciła z wycieczki na szczyt zrujnowanej wieży. - Można było nawet przekazywać sygnały z jednej strażnicy do drugiej. Jest więc szansa, że z kolejnej wieży zobaczymy już Bastion.

Oczywiście mogli, ale nie musieli.
Na dodatek droga do drugiej strażnicy musiała zająć dobrych kilka dni.

- Proponowałbym wrócić do najbliższej wioski i zaopatrzyć się w paszę i prowiant - powiedział. - Jeśli Alex nie dojdzie do siebie, to go zostawimy w wiosce, niech się kuruje. A mu ruszymy dalej, do Bastionu. Stracimy dzień lub dwa, ale dzięki zapasom dużo zyskamy.
 
Kerm jest offline