Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2020, 21:37   #1
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
[STAR WARS - Storytelling] Nowe Horyzonty

A long time ago in the galaxy far…

Gdzieś w galaktyce około 30 lat po bitwie o Endor. Luke Skywalker zaginął, Nowa Republika pozbawiona chwilowo floty jest praktycznie bezsilna. Siły Najwyższego Porządku sieją strach i terror między światami galaktyki. Republika patrzy na to bezsilnie sama uciekając i chowając się przed nowym zagrożeniem. Jednak przed mieszkańcami galaktyki otwierają się nowe horyzonty, a co za tym idzie i nowa nadzieja.

Generał Leia Organa, niegdyś bardziej znana jako Księżniczka Leia opierając się na coraz częściej powtarzanych przekazach zleca wykonanie niezwykłej misji. Niezwykłej z kilku powodów. Trudności jakie zleceniobiorca może napotkać są trudne do określenia. Dane na podstawie, który przyjdzie szukać są niekompletne i wręcz znikome. No i na koniec nie wiadomo nawet czy misja ta nie jest poszukiwaniem czegoś tak nieuchwytnego lub jak obecnie większość mieszkańców galaktyki uważa czegoś tak nie istniejącego jak owiana legendami Moc.

Zebrano, przesiano i uporządkowano przekazy oraz doniesienia z wielu źródeł. Większość z nich wspominała o lokalizacji gdzieś w niezbadanym obszarze Zewnętrznych Rubieżach. Wszystkie jednak wspominały i porzuconej nieokreślonej liczbie imperialnych okrętów. Porzuconej lub być może pozostawionej na lepsze czasy flocie. Nigdzie nie było informacji kto i kiedy je porzucił, a co ważniejsze dlaczego dotąd nikt ich nie odnalazł. Zakładano jednak, że jeżeli jest w tych opowieściach ziarno prawdy i udałoby się się odnaleźć te okręty, a były one według przekazu przynajmniej klasy Victory gwiezdnego niszczyciela, to dałoby to Nowej Republice duży zastrzyk militarny do czasu powrotu czy też sformułowania ich własnej floty.

Były obiekcje przed ewentualnym używaniem imperialnych statków, jednak szalę nieufności przeważyły trzy sprawy. Nieobecność lub praktycznie nieistnienie floty Republiki, możliwość wprowadzenia do systemów pokładowych programu, który nielicznym pozostałym do dyspozycji statkom Republiki pozwoliłby odróżniać wcielone do floty imperialne okręty i myśliwce tak by rozpoznawać je jako swoje oraz na na koniec koronny argument, że technologicznie Republika nigdy nie dorównała potędze militarnej Imperium czy siłom Najwyższego Porządku.

Cel jest prosty. Potwierdzić prawdziwość doniesień, odszukać zaginione okręty i dostarczyć je Nowej Republice. Przemalowane w barwy Republiki, obsadzone żołnierzami i pilotami będą w stanie stanowić trzon sprzymierzonej floty. Dalsze możliwości i zastosowania będą się dopiero otwierać gdyż to dopiero początek przygody.



Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, a dokładniej mówiąc gdzieś w galaktyce w okolicach Przebudzenia Mocy...

Na fali euforii po obejrzeniu Epizodu 7 postanowiłem (wtedy) zaproponować zabawę w świecie Gwiezdnych Wojen. Niestety wtedy sesja szybko padła. Chciałbym nie tylko do niej wrócić i reaktywować ją, co jeszcze teraz gdy znamy już całość ostatniej trylogii i całej sagi rozbudować ją bardziej. W zamyśle tak jak wcześniej zaczęlibyśmy w okolicach wydarzeń z Przebudzenia Mocy, a przygody drużyny i jej poszukiwania zaginionych statków potoczyłyby się w miarę równolegle do wydarzeń z pozostałych dwóch filmów tak, żeby mniej więcej doprowadzić je do końca w okresie wydarzeń ze Skywalker Odrodzenie. Taki jest plan, a co z tego wyjdzie Moc pokaże.
Ma być to sesja bardzo mocno storytelling więc dla uproszczenia postanowiłem nie używać żadnego systemu. U Pinna na tym forum działało to całkiem nieźle więc czemu nie spróbować. Choć może porzucamy czasem trochę kośćmi. Chciałbym wykorzystać i przetestować w praktyce prosty system rzutów zapożyczony z OHET.

Rzucamy kością K6 i odczytujemy następujące wyniki:
6 - tak i … coś jeszcze ponad sukces
5 - tak i … to była dobra robota
4 - tak i … coś jednak poszło nie tak
3 - nie i … coś się jednak udało
2 - nie i … po prostu się nie udało
1 - nie i … coś jeszcze pogorszyło sytuację.

Poszukuję 5-6 graczy raczej awanturników lub przemytników niż potencjalnych przyszłych Jedi, bo jak wiecie Moc na razie drzemie. Nie zdradzając zbyt dużo od zleceniodawcy dostaniecie statek, którego załogę będziecie stanowić, także dobrze by było mieć tak ze dwóch niezłych pilotów, ze dwóch strzelców i jednego do dwóch mechaników, mechaniko-pilotów, mechaniko-cokolwiek wymyślicie. Jest to jedynie założenie i zostawiam duże pole do kreacji postaci. Nie ukrywam, że jeżeli sesja utrzyma się na tyle długo, a ktoś z góry wyrazi takie zainteresowanie być może dopuszczę wprowadzenie elementu “przebudzenia mocy” jednak tylko dla jednej postaci i chciałbym/musiałbym wiedzieć z góry dla kogo.

Celem misji zleconej przez Generał Leia jest odnalezienie tych zaginionych okrętów, dostarczenie tam robota astronawigacyjnego najnowszej generacji - BB6 - który będzie w stanie połączyć się z komputerami pokładowymi okrętów imperialnych i wprowadzi do nich niedawno wymyślony program układu podporządkowania, który pozwoli wykonać jeden jedyny skok nadprzestrzenny wszystkimi statkami na raz w okolice wskazanej lokalizacji bazy Nowej Republiki.
Nagroda: góra kredytów do odbioru lub stanowisko generała i dowódcy jednego z nowo zdobytych okrętów w siłach Nowej Rebelii i kontynuowanie przygody by pokonać siły Nowego Porządku.

Rekrutacja potrwa do końca roku lub do momentu gdy znajdzie się full załoga z wybranych najlepszych kart i nikt już nie będzie wykazywał chęci zgłoszenia się. Start sesji planuję mniej więcej na początek nowego i oby lepszego roku 2021.
Częstotliwość postów powiedzmy standardowa jak na Lastinn chociaż wolałbym, żeby sesja szła w miarę sprawnie także chciałbym zaproponować trzy dni dla graczy i dzień dla mistrza gry, ale i tak to pewnie wyjdzie w praniu.
Czego oczekuję? Jako, że nie będziemy robić części mechanicznej oczekiwałbym ciekawych i klimatycznych historii postaci. Nie za krótkie ale też nie elaboraty na pięć i więcej stron A4. Każdy z was jest już trochę znany ale też bez przesady. Posiadany ekwipunek też w granicach rozsądku bazując na ogólnodostępnych bazach danych ze świata Star Wars.
Szukam pełnokrwistych postaci z ich wspaniałościami i ułomnościami. Jakie masz cele życiowe, dążenia i marzenia. W czym jesteś dobry, a w czym taki sobie czy wręcz kiepski. Największą wadę i największą zaletę. Czyli to wszystko co pozwoli na ciekawe zahaczki fabularne.

Służę wszelką pomocą, radą i jestem otwarty na dyskusję i wszelkie pomysły czy sugestie w temacie postaci chętnych do zagrania.

Niech Moc będzie z Wami.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Ostatnio edytowane przez Draugdin : 05-12-2020 o 08:00.
Draugdin jest offline