- No to mój post jest :> Co do terminu na tą turę do pt. 12.18. No to jest roboczy tydzień na zmajstrowanie posta :>
Stan Zdrowia:
ag.ter Noémie Faucher 6/10; -1; s.poważny; -1 zmęczenie (2 autosuk)
st.ag George Woods 4/10; -2; s.ciężki; -1 zmęczenie (1 autosuk)
mł.ag Birgit Schrötter 4/10; -2; s.ciężki; -1 zmęczenie (1 autosuk)
@Wszyscy
- Oki, to w tej turze minęło ze 3-4 h. Czyli od zapadającego zmroku do trochę po północy. I tak od zmierzchu do świtu to rzeczywiście jest pół nocy. Do świtu zostało ok 3-4 h.
- Noc okazała się pochmurna ale dziurawe te chmury i tam i tu widać niebo i gwiazdy. Jednak jest dość zimno, zwłaszcza jak ktoś ma mokre ubranie.
- Co do pisania na ostatni dzień/chwilę no nie zabraniam ani nic. Termin to termin czy 1-go czy ostatniego dnia tury to jak ktoś da to się zmieści. Ale no jak ktoś czeka na ostatki to trochę jakby sam sobie redukował ten tydzień roboczy do 1 dnia. I wtedy jak coś komuś wypadnie w realu no to łatwo o opóźnienie. Nie chciałbym tu nikomu życia układać i się szarogęsić no ale miejcie to na uwadze
@Noemie
- Belgijce udało się mniej więcej dotrzeć w okolicę wioski do jakiej planowała dotrzeć. No ale wszystko wskazuje na to, że w wiosce ktoś jest. Pewnie jakieś wojsko. Ale to tak na słuch głównie. Ale nie wiadomo kto to może być w tej wiosce.
@Birgit
- Birgit udało się ominąć tą bliższą wioskę jaką w dzień omijali albo przechodzili przez nią Niemieccy żołnierze. Przeszła do tej co była za nią. I jak tak podeszła to jakoś nic nie widać ani słychać. Żadnego ruchu ani dźwięku sugerującego, że ktoś tam jest. Jakiś rozwalony czołg i smród spalenizny.
@George
- No więc jeszcze żaden Niemiec w tej turze nie namierzył George'a
Ale mam nadzieję, że przekazałem w poście jak bardzo gęsto od Niemców jest w tym lesie
To z tym chodzeniem po polu minowym to tak nie do końca żarcik
Ale jest środek nocy i George wciąż może działać. Po Birgit ani śladu.
---
- I tyle z mojej strony na tą turę
Jak coś niejasne to pytajcie.