Cytat:
Napisał Pipboy79 - Co do pisania na ostatni dzień/chwilę no nie zabraniam ani nic. Termin to termin czy 1-go czy ostatniego dnia tury to jak ktoś da to się zmieści. Ale no jak ktoś czeka na ostatki to trochę jakby sam sobie redukował ten tydzień roboczy do 1 dnia. I wtedy jak coś komuś wypadnie w realu no to łatwo o opóźnienie. Nie chciałbym tu nikomu życia układać i się szarogęsić no ale miejcie to na uwadze |
Jawohl, Her Obersturbangruppenshzjnfbidsakhsjbankfuhrer!
U mnie to wynika z niemiłego zwyczaju, że jeśli nie czuję presji terminu, zbyt łatwo jest mi przekładać coś na następny dzień, bo do roboty to zawsze się coś znajdzie i sesja, jeśli termin nie pogania, niekoniecznie znajdzie się na górze listy. Ale postaram się walczyć z tym zwyczajem, dzisiaj udało się wygrać
Cytat:
Napisał Pipboy79 - No więc jeszcze żaden Niemiec w tej turze nie namierzył George'a Ale mam nadzieję, że przekazałem w poście jak bardzo gęsto od Niemców jest w tym lesie To z tym chodzeniem po polu minowym to tak nie do końca żarcik Ale jest środek nocy i George wciąż może działać. Po Birgit ani śladu. |
Zrozumiałem aluzję, nawet już tydzień temu
P.S. Zapragnąłem się zabawić w Steve'a McQueena z filmu "Wielka ucieczka"