Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2020, 19:13   #2427
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Po coś ją uwięzili i transportowali do Księstw Granicznych. Skoro teraz Wernicky jest bossem na przełęczy, to trzeba raźno machać kulasami w dowolnym innym kierunku. Ten ku twierdzy ma sens (neutralni dawi idą do domu), a później uradzimy co dalej.

Detlef nie ma złudzeń, że Wernicky "zabezpieczy" dziewkę jak tylko ją namierzy. Do tego może się wkurzyć, że mu ktoś chciał ją ukryć pod nosem...

I jeszcze jedno - trzeba się zwijać natychmiast, zanim Wernicky wyciągnie z Brocka co chce - później zajmie się ogarnianiem zawartości przełęczy, znajdzie dziewkę i zdecyduje co zechce zrobić z Ostatnimi. I tu Detlef niespecjalnie wierzy w dotrzymywanie umów przez Wernicky'ego, a do tego pojawił się jeszcze żądny zemsty Brock. Trzeba przyznać, że Gucio ma talent do robienia sobie wrogów.

Aha - czy tylko mi się wydaje, że Wernicky właśnie został właścicielem tych wozów (z zawartością), które obiecał zwrócić Wissenlandowi? Po co była ta cała szopka z ustalaniem okupu za przejście? Teraz jako szef kompanii najemnej po prostu zdecyduje wyruszyć z wozami za najemnikami z Księstw Granicznych i tyle.

Ogólnie great deal - a można było go puścić z resztą własnych oddziałów, zamiast oddać mu kolejnych ludzi pod komendę i pozwolić przejąć posterunek bez rozlewu krwi, ehhh...

Podsumowując - Detlef przypomniał sobie, że zostawił włączone żelazko w karaku...
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline