- Dobra - Junior zgodził się na propozycję Felixa. Łypnął na więźniów, nie spuszczając noża z gardła tego, którego trzymał. Czekał, co mu odpowiedzą. Mieli teraz chwilę, może uda się zyskać jakieś informacje. Np. kto wydał im rozkaz wyjścia na powierzchnię i jak brzmiał ten rozkaz. I co mieli zrobić po jego wykonaniu. Ilu ich było tam, skąd przyszli. Kto nimi dowodził. Jeżeli czas pozwoli.