Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2007, 20:01   #90
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Adam [Ania Brzozowska]
Po usłyszeniu dalszych rozkazów, Ania była wyraźnie zdenerwowana. Tym razem anioł nawet nie musiał udawać, bo doskonale wczuwał sie w położenie dziewczyny. Za chwilę ich grupa miała się rozdzielić i to budziło w nim niepokój. Wiedział wprawdzie, że reszta aniołów nie odejdzie daleko i w razie ataku szybko przybędzie z pomocą, ale do tego czasu on będzie musiał chronić Bartka. Nigdy nie był typem wojownika. Nie było mu to potrzebne, a teraz te kilka marnych sztuczek, które zna muszą mu starczyć do obrony. Humoru nie poprawiał fakt, że dom Bartka do którego zmierzają może okazać się zasadzką. "Nie przekonam się, póki nie sprawdzę"-westchnął w duchu.

Już na ulicy słuchała ostatnich rad anioła. Dziewczyna otrzymała plecak i samochód odjechał. Stali jeszcze jakiś czas pod ścianą kamienicy przeglądając zawartość plecaka. Po chwili szli razem do domu chłopaka.
-Bartek, boję się wracać do domu. Jeśli oni tam czekają?-powiedziała drżącym głosem-Chciałabym, żebyśmy się nie rozdzielali. Tak jak powiedział ten anioł. Mamy tylko siebie.
 

Ostatnio edytowane przez Redone : 29-08-2007 o 19:34.
Glyph jest offline