Nom... sześć to sporo, osiem to tłok... ale jeśli trafią się sami normalni gracze wyznający grę drużynową i nie robiący głupot typu psucie zabawy innym swoją postacią, to spoko, damy radę.
Grunt się komunikować. Zawsze na to kładłem nacisk i niebotycznie mnie uwiera gdy gracz idzie w uparte, bo tak i nie inaczej, bez gadania. Jak będziemy gadać i współpracować to powinno bez problemu dać radę.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |