Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2021, 16:29   #537
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Nami Zobacz post
A cio to jest? zaciekawiło mnie
A jestem fanem amerykańskiej edycji Survivor. Jakkolwiek nasze postacie starają się przetrwać w Survival Horror to gracze mają tendencję do przyjmowania jakiejś taktyki co by ich postacie przetrwały do finału. Zazwyczaj taktyka (mniej lub bardziej świadomie) ustalona jest jeszcze przed grą, więc później realizowana jest w zgodzie z charakterem postaci (albo gracz korzysta z jakiegoś ważnego wydarzenia, żeby sobie i innym tłumaczyć dlaczego jego postać inaczej zachowuje się (a on sam gra inną taktyką)). W przetrwajkach, które prowadziłem był jeden zwycięzca tak jak w Survivor - tutaj nie wiem jak to będzie w finale, ale nadal mechanika eliminacji pozostaje aż zostanie 1 albo ileś tam osób. Gra się w trzech aspektach, które akurat Ombrose wziął jako podstawę mechaniki (tak typowe, że powtarzalne bez wpływu Survivor): fizyczny, umysłowy i społeczny. W reality show są różne taktyki jak wygrać zależnie od mocnych stron postaci - da się nawet wygrać bez żadnych mocnych stron.

W wymienionych sezonach (z pamięci piszę):
6 - ogólnie słaba dziewczyna (ale ładna i korzystająca ze swoich zdolności społecznych) w finałowej trójce dała z siebie wszystko fizycznie i uzyskała możliwość wyboru z kim będzie w finałowej dwójce: przejrzała typa, który rozegrał wszystkich jak w szachach i jego usunęła pozostając z typem, z którym z łatwością wygrała w głosowaniu
21 - młodzieniec udawał (bądź nie) głupszego niż był, chyba nie miał kontroli nad żadną eliminacją, nikt nie chciał go eliminować bo nikt nie uważał go za zagrożenie, aż było tak mało ludzi, że zaczął wygrywać ze wszystkimi fizycznie i tak dotarł do finału, gdzie rozpłakał się siedząc przy dupku nr 1 który zdradził wszystkich i dupku nr 2 który przewodził sojuszowi, który wyeliminował niemal wszystkich, no i tak zdobył serca jury (składającej się z wyeliminowanych)
32 - dziewczyna mająca dużo wdzięku (no w stosunku do innych graczy, mnie nie przekonała), ale i nieźle kombinowała - miała trochę szczęścia (jak to zwycięzcy, ale ona trochę więcej) i dotarła do finału gdzie okazało się, że jest bardziej popularna niż dwójka cwaniaków, którzy z nią byli

We wszystkich tych przypadkach ci ludzie lecieli poza zasięgiem radaru, aż było za późno: znaleźli się w finale i zgarnęli zwycięstwo. Odwrotnością tej strategii jest przyciąganie na sobie całej uwagi. Są też inne strategie.

Cytat:
Napisał Bardiel Zobacz post
Noooo, ale z tego co ja rozumiem to JEST tajemnica. Berenika ich nakryła, ale Jacek nie ma pojęcia o tym. Zakładam, że cała reszta klasy również. Chyba, że ktoś jeszcze ich przyłapał lub Julia zwierzała się komuś. Poza tym nie widzę powodu, żeby ktoś miał posiadać takie informacje.
PS Wiesław również nie powinien ich posiadać - wolę to zaznaczyć.
Pierwsza wiadomość tematu komentarzy:
Cytat:
Sebastian Ceyn
ZDJĘCIE
Nauczyciel historii. Bardzo przystojny, tajemniczy, mający duże powodzenie wśród kobiet, jak i wielu mężczyzn. Podobno ma romans z wieloma uczniami, w tym Amandą i Julią, a także Adamem. Nic na jego temat nie jest do końca pewne. Rozpoczął nauczanie w Liceum św. Jana Chrzciciela nagle w środku roku szkolnego i wydaje się czasami, że nie ma zbyt dużej wiedzy historycznej. Tajemnicą poliszynela jest to, że pije wino w trakcie pracy. Rzadko jednak wydaje się pijany.
Z tą samą Julią, o której sporo jest napisane też w tamtej wiadomośći. Tak, z tą samą Julią, do której poszedł, gdy inni spali (hy, nawet MG obliczył czas snu Wiesława, bo deklarowałem wątpliwości Wiesława, czy Seba teleportował się, czy co i wyszło, że Seba natychmiast po zaśnięciu Wiesława wstał z miejsca, a gdy usiadł obok Julii to Wiesław otwierał oczy - Wiesław spał jakieś 10 sekund o ile pamiętam). Ach - no i po drugiej stronie alejki od miejsca Julii było puste miejsce, gdzie potem Alan usiadł, więc Seba mógł tam bez problemu usiąść, ale wybrał co innego.

Zróbmy tak, że Jacek na to nie zwrócił uwagi (choć rozglądał się o ile mnie pamięć nie myli), a Wiesław zwrócił (bo interesował się osobami: Aaliyi, Marty P., Seby, Łukasza i Adriana). Albo nie przesadzaj i uznaj, że i Jacek to widział i jest w stanie łączyć informacje ze sobą. Albo przynajmniej niech dozna olśnienia, gdy będzie widział płaczącą Julię nad zwłokami Seby. Zresztą: rób jak uważasz. To twoja postać. Przez te wasze zwracanie uwagi jak ja gram to błędnie zacząłem tobie sugerować jak masz odgrywać Jacka. Widzisz, że to brzydkie?
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 05-01-2021 o 16:37.
Anonim jest offline