Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2021, 19:43   #452
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Podczas gdy Dickens zajmował się Overdrive, tak Żyła postanowił nieco wbić się w łaski Fatherboarda. Atmosfera w porngonetce sprzyjała intymności, choć pewnie nie o taką Vadimowi teraz chodziło. W sumie przez moment zazdrościł czarnoskóremu koledze, mając przy okazji nadzieję, że użyje odpowiedniego ośrodka myśleniowo-decyzyjnego. Gdy już tak siedzieli obok siebie z młodocianym sieciarzem, Żyła postanowił pozgrywać cyber-idiotę, co było o tyle łatwe, że nim był. Uśmiechnął się i z podszytą delikatnie ekcytacją w głosie, zwrócił się do Fatheboarda.

- Powiem ci stary, ale dla mnie jesteś kozak. Jestem może i ruskim prostakiem, ale jak mi powiedziałeś, że cały czas jest... no wiesz... w tobie, ten Pływak - Vadim kiwnął głową - Dla mnie szok. Wiem, fiikser nie powinien tak mówić, ale jesteśmy już prawie jak swojaki, co nie? Nie powiesz nikomu prawda? W zasadzie miałbym prośbę. Taką dyskretną...

Żyła przysunął się jeszcze bliżej.

- Wiesz, jestem trochę zacofany w te klocki. Czy w wolnej chwili, jakbyśmy się pobujali trochę razem, to wdrożyłbyś mnie w nowe technologie neurosieciowe? Byłbyś moim mentorem. Mogę ci nawet coś odpalić, oczywiście w miarę naszych finansowych możliwości. Albo załatwię ci jakąś fuchę, zdobędziesz więcej fejmu na dzielni, jeśli ci go oczywiście mało.

Gdy poczuł, że wkrada się powoli w łaski sieciarza, postanowił nieco zaczepić go w kwestii Pływaka. Żyła wyprostował się najpierw i głęboko westchnął.

- Wiesz stary, nie mam łatwego zadania. Tak naprawdę ekipa, z którą się cholernie zżyłem, liczy na moją nieomylność. Wiesz jakie to kurwa bolesne i trudne? Codziennie budzę się z myślą, czy ze mną obudzi się reszta. Czy dobrze zrobiłem. Czy w dobrą stronę idziemy. To w kurwę odpowiedzialne zadanie - zmrużył oczy i wgapił się w poster reklamowy "BrDnc 0RG45M PIP" - Nie wiem czy mogę ufać Pływakowi. Ty chyba mu ufasz, skoro pozwalasz mu na równoległą sesję w swoim neuroczipie? Wiesz, nie chcę wpakować swoich ludzi na minę. Jeśli mam na coś uważać, to mi powiedz.

Jazda odbywała się póki co spokojnie, Hindus śpiewał, Abi robił swoje z Overdrive, Wieprz bawił się jakimś zużytym kondomem, Arti grzebał sobie w spodniach jak to młodziak pod wpływem hormonów, a Sid chyba był już mentalnym borgiem, bo nie zdradzał żadnych emocji. W sumie może był borgiem? Czy ktoś kiedykolwiek sprawdzał, czy Sid jest wciąż bardziej człowiekiem pod skórą?

- Cała ta akcja z neseserem i korpami. Ja nie kłamałem. Wielu ludzi zginęło, wielu może jeszcze zginie. Strasznie to pojebane. Mam nadzieję, że pod kopułą masz jeszcze resztki zdrowego rozsądku i pomimo swojego buntowniczego imidżu, potrafisz kalkulować. I zgodzisz się, że nie możemy podejmować pochopnych decyzji. Fajnie byłoby jednak trochę jeszcze pożyć. Mogę ci obiecać, że póki jesteś tu ze mną, włos ci z głowy nie spadnie. Nie chce więcej ofiar. Zapamiętaj to sobie.

Vadim wymienił jeszcze kilka poglądów z Fatherboardem. W toku gadki-szmadki i zwierzeń niczym u lokalnego padre, fikser starał się wyciągnąć kilka informacji dotyczących relacji sieciarza z Pływakiem i jego oceny swojego mistrza.

Tymczasem na zewnątrz odbywała się jakaś akcja. Jako, że wyszedł tylko Sid, uznał że solos dobrze ocenił sytuację i skoro nie kazał wszystkim "wypierdalać z wozu" to znaczy, że ją kontrolował. Czarny też zresztą został. Nawet jego pupil nie podniósł się z wygodnej kozetki w różowe dildo. Jedynie udało mu się kątem ucha dosłyszeć komunikat Gearhead'a. Przez moment zawahał się, czując że za chwilę znowu wszystko wymknie się spod kontroli. Spojrzał na Fatherboarda, potem na Abrahama. Od ich reakcji zależała jego, a ci jednak dalej pozostali niewzruszeni. Cóż, póki nikt nie wyciąga penisa, albo spluwy - ponoć jest spokój.


1. Czy Pływak jest ideowcem i czy walczy z korpami?
2. Jak długo się znają z Pływakiem i jak się poznali?
3. Czy miejsce spotkania z Pływakiem jest jakoś specjalnie zabezpieczone na wypadek wtragnięcia korpów?
4. Czy Pływak jest cześcią jakiejś organizacji?
5. Czy ma jakieś zwierzęta? (jak się zapyta skąd pytanie, to że Wieprz nie wszystkie lubi)
6. Czy Fatherboard ufa Pływakowi w pełni?
7. Ulubiona kapela Fatheboarda?
8. Ile kosztuje taki interfejs jaki on ma w głowie?

 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline