Jak tak czytam co dzieje się u Olgi i reszty to sobie myślę, że to są wasze wyjaśnienia na sprawie o poczwórne zabójstwo. "I wtedy ona użyła magii i chłopacy byli jakby zawieszeni w powietrzu, choć właściwie to stali w miejscu. No i ten ksiądz to totalnie był w zmowie z wyznawcami Trójgłowa. Te starsze kobiety - to było zło wcielone jak już mówiłam. Poderżnęłam gardło jednej i rzuciłam się na drugą, bo zrobiłaby nam wszystkim krzywdę magią. Przecież mówię prawdę. Nie wiem co stało się z dziećmi na zewnątrz, ale ten ksiądz był też w zmowie z nimi. To jacyś sataniści byli."