Karnawał. Podatki. Karnawał. Podatki. Wyglądało na to, że w tych dniach mieszkańcy Middenheim nie mieli innych tematów do rozmów. Nie było w tym nic dziwnego. Tym niemniej, choć oba te tematy ciekawiły Geldmanna, każdy z różnych powodów, to nie dlatego dotarł do Miasta Białego Wilka.
- Bernhardt, a was to co tak naprawdę przywiodło tutaj? Ze mną sprawa jasna, chcę odnaleźć ostatniego Wittgensteina.