Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2007, 12:49   #26
obce
 
obce's Avatar
 
Reputacja: 1 obce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputację
Inari Mura, terytorium Klanu Lwa; koniec miesiąca Onnotangu, wiosna.

- Nie próbowała spoliczkować ani ściąć za obrazę nikogo, bo mniej jest Lwem a bardziej Osą, więc nie tylko bezradnie ryczeć lecz i użądlić, choć lekko, potrafi – mówiąc zdejmowała z końskiego grzbietu rzeczy, które były najbardziej nieporęczne i chłopakowi mogły przeszkadzać. Dwie sakwy położyła na ziemi zaś długie, wąskie pudło w którym schowane był jej daikyu położyła na swoich kolanach po tym, jak usiadła na niewielkiej drewnianej ławeczce.
Teraz natomiast dziękuje dobremu losowi, że przyniósł jej możliwość znalezienia się w sytuacji, która żywo przypomina scenę z przedstawienia yarō kabuki. Wdzięczna jest tym bardziej, iż jako prosta kobieta nie przypuszczała nigdy, że podobna rzecz stanie się jej udziałem. Stoi więc przed, przed swym rozmówcą, niczym Dai-lin przed Tsetrungiem – potężnym duchem strzegącym największego ze skarbów, pokornie prosząc, by duch zdradził swe imię i naturę.
Dziewczyna sprawdziła, czy wilgoć nie rozmiękczyła cięciwy i delikatnie przetarła powierzchnię czarno lakowanego łuku miękkim kawałkiem materiału.
- Pewien mądry człowiek powiedział mi kiedyś, bym odwoływała się do kabuki, legend, historii, gdy nie jestem pewna jak powinnam odpowiedzieć. Nie jestem przekonana o trafności tej odpowiedzi – jej palce wystukiwały nieregularny rytm na wieku zamkniętego już pudła. Spojrzała na młodzika z ciekawością. – Przeżyłeś spotkanie z kolcem jadowym jaki większość Skorpionów ma zamiast języka, nie jesteś więc żabką z opowieści…
 
obce jest offline