Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2021, 18:32   #141
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Arvid płynął z prądem. W momencie kiedy śmiertelny cios Wolfganga trafił w głowę dziewczyny coś w żołnierzu pękło. Zdarzenia, które działy się później nie docierały w pełni do mężczyzny. Wszystko działo się w zwolnionym tempie, jakby oddalone, stłumione dźwięki i głosy basowo wibrowały w głowie Arvida.

Walka z mutantami nie wywarła na nim aż takiego wrażenia jak to co zaszło po niej. Mężczyzna nie znał się na chaosie, czarach, mutantach i tych sprawach. Wiedział to co wszyscy - że to złe, że trzeba to zwalczać. Nie wiedział natomiast, że według Wolfganga jedynym "lekarstwem" na spaczenie chaosem jest rozłupanie czaszki...

Może i czarodziej miał racje, sprawiał wrażenie bardziej doświadczonego w tych kwestiach i to jego wysłali z misją. Arvid miał tylko dopilnować, że mu się uda. Ale czy zabicie tych dziewczyn było konieczne? Tego mężczyzna nie wiedział i pewnie nigdy się nie dowie, gdyż wszystkie wątpliwości zdusił w sobie. Rozkaz był, żeby pomóc magowi i z tego Arvid się wywiązał. Cieszył się jedynie, że to nie on musiał "pozbyć" się sióstr.

Teraz chciał odpocząć. A potem jak najszybciej skończyć zadanie i udać się w drogę powrotną.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline