Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2021, 20:24   #142
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Rano Wolfgang obudził się jak zwykle wcześnie. Można by powiedzieć, że razem z kurami. Jednak pomimo głębokiego snu, nie wypoczął ani trochę. Jego ciało było gotowe do kolejnego dnia trudów, ale cała sytuacja ciążyła mu na umyśle i nie dawała spokoju.

- Damy rade zabrać ze sobą przynajmniej trochę tej maści na użądlenia? Coś czuje, że tak latwo się tym razem nie wywiniemy. - Zapytał krzątającą się od rana po izbie Agathę. Jednak nie zawracał jej głowy długimi rozmowami. W tej chwili miała najwięcej na głowie z nich wszystkich.


Mag wyszedł przed chałupę aby przyglądając się wiejskiej krzątaninie, poczekać na resztę.
- Nie, nie zamierzam palić waszych sadów. - Odpowiedział łagodnie, zagadnięty przez grupkę podenerwowanych wieśniaczek. - To tylko jeden zagajnik i to dość daleko. Siedlisko tego całego zła jak się zdaje. - Wyjaśnił uspokajająco i wrócił do kontemplacji czekając aż wszyscy się zbiorą. Jego towarzysze i ewentualni chętni do kolejnej wyprawy.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline