16-01-2021, 17:00
|
#112 |
| Inaczej, skąd indziej jak nie z Starego Świata? To Port Wyrzutków. No i jawnie było pisane, że z amazonkami nie da się dogadać. Co więcej, one nie zapuszczają się tu, a my tam. Więc pytanie skąd potomkini amazonki w porcie? Chyba nie przylazła taka by urodzić i zostawić dziecko, bo po kiego? To by oznaczało mieszanie się dwóch, jak już ustaliliśmy odrębnych i obcych sobie kultur. Kultur które są dla siebie mitem, legendą i jednym wielkim nieporozumieniem. Samo mieszanie zakłada koegzystencję i wymianę informacji w tym języka i praktyk, a wiemy, że mieszkańcy Portu delikatnie mówiąc są kalekami w sprawach Nowego Świata.
Dlatego poprosiłbym Pipa o jasne wytłumaczenie tej sytuacji, bo nie widziałem tej postaci w ściądze. Jest na tyle ciekawa i wręcz z mojego punktu obserwacji niemożliwa, że aż intrygująca... intrygująca, ale jednocześnie niebotycznie rozczarowująca.
Tak, jakby ktoś wątpił, czytam wasze molochy! Czujcie się obserwowani!
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
| |