Panowie, tak sobie pomyślałem, że może w oczekiwaniu na powrót MG któryś z Was chciałby do mnie dołączyć we wspólnej scenie fabularnej? Rozbity mentalnie Brad chętnie porozmawia z kimś z przeszłości, by wymienić się wstrząsającymi wrażeniami z wizyty w Vegas. Moglibyśmy to napisać w grupowym doku, jeśli znajdzie się ktoś chętny.