Oloj stwierdził głośno:
-Śmierdzi tu jak u dentysty, jakimiś środkami chemicznymi, dziwną sterylnością, czy coś. Nie do zniesienia, co nie?
Nie ruszał się już z miejsca.
Jakieś 5 minut później w pomieszczeniu zaczął unosić się coraz bardziej intensywny smród gówna. |