Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2021, 08:24   #364
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Kapłan zaufał drużynie. Przypuszczał, że niektórzy z nich potrafili wyczuwać intencje czy jak to się tam odbywa? Tego do końca nie wiedział, ale ważne że działało. Skoro towarzysze z drużyny jej wierzyli to on również. Cofnął ostrze miecza spod brody dziewczyny tak, aby jej nie zranić. Jednak nie chował już broni, gdyż i tak za chwilę czekała ich walka. Ich przeciwnik był Wiedźmiarzem i władał lepiej magią niż bronią. Zapowiadało się interesującą. Jednak mogło być bardzo niebezpiecznie.

Klucz, portal, skok. Kolejne piętro. Nie miał czasu zapamiętać wszystkich szczegółów pomieszczenia. Magiczne znaki, okrągłe coś jak mapa tyle, że wiszące w powietrzu, wielki kamienno-gliniasty golem, wiedźmiarz, koza... Koza? Co tu robi koza? Przyszło mu do głowy kilka pomysłów w tym ten najbardziej obrzydliwy o jakim słyszał, a dotyczącym pewnego plemienia górskich pasterzy, którzy lubili... Nie, to niesmaczne! Odegnał od siebie paskudne myśli.

Wiedźmiarz podobno władał magią i w tym był najlepszy. Jednak władał też swoim obrońcą czyli golemem. Draugdin liczył na to, że towarzysze skupią swoje ataki na mężczyźnie aby w miarę możliwości jak najszybciej pozbawić go możliwości czarowania, jednak równie dobrze wiedział, że golem też stanowił duże zagrożenie i mógł im skutecznie pokrzyżować plany szybkiej walki. Jako, że był tu jednym członkiem drużyny słusznego rozmiaru i słusznej siły i jedynym bodajże będącym w stanie stanąć do walki z wielkim golemem w starciu jeden na jednego, więc nie zastanawiał się długo.

Poprawiwszy uchwyt miecza, wykorzystując krótszy niż mgnienie oka moment zaskoczenia zaszarżował na golema przygotowując się do wyprowadzenia potężnego cięcia. Już w ruchu przypomniał sobie słowa swojego instruktora od walki mieczem, który zawsze mu powtarzał, że połowa sukcesu w walce to dobry okrzyk bojowy. Co prawda dotychczas rzadko to stosował jednak teraz wydało mu się to jak najbardziej na miejscu. Z jego ust wydobył się prastary okrzyk bojowy orków o takiej mocy, że ściany pomieszczenia zadrżały, a koza stanęła "słupka", zamarła, po czym sztywna jak kołek przewróciła się na bok.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Ostatnio edytowane przez Draugdin : 18-01-2021 o 10:09.
Draugdin jest offline