Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2021, 19:44   #458
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dolna Marina, 5 listopada 2021, 14:28

Fatherboard przekręcił głowę w bok w charakterystyczny sposób ujawniając tym gestem uaktywnienie pełnego sprzęgu świadomości.

- Jeśli nie przyciągnęliśmy tutaj własnego ogona, nic nie powinno nam zagrażać - powiedział sieciarz stojąc w rozkroku nad basenem - A Pływak dziękuje za propozycję naprawy, ale nie skorzysta. Kupi sobie nowy syntezator za kasę, którą zarobi dzięki nam. Koszty utrzymania tego obiektu są spore, o konserwacji wszczepów nie wspominając.

- Wszystko to oczywiście bardzo smutne, ale czegoś tu nie rozumiem - oznajmił wyraźnie poruszony Abraham, starający się nie wpaść przypadkiem do brudnej wody, ale jednocześnie pożerający Pływaka wzrokiem - Jak ten biedak może nam w jakikolwiek sposób pomóc?

- Sierżant Johnson służył w jednostce rozminowującej Morze Południowochińskie. Pekin użył w trakcie tamtego konfliktu zaawansowanych technologicznie mobilnych min, potrafiących namierzać cele i ustawiać się na ich kursie. Oddział sierżanta, złożony z przystosowanych do teatru działań cybernurków, wyposażony został w specjalne łamacze kodów obsługiwane przez autonomiczne SI, uczące się na własnych błędach. To bardzo droga technologia, więc po wojnie wszczepione w ciała nurków łamacze zaczęto wyciągać.

- Ale nie jemu? - odgadnął w mig Rosjanin - On ciągle ma swój?

- Okazało się, że protokoły cyborgizacyjne zespoliły jaźń żołnierzy z SI w stopniu uniemożliwiającym ich rozdzielenie bez katastrofalnych skutków ubocznych. Wyszło to na jaw, kiedy poddani zabiegowi marines zmarli w trakcie operacji albo stracili bezpowrotnie rozum. Sierżant Johnson był ostatnim ze swego oddziału wysłanym pod laserowy nóż i ocalał tylko dzięki interwencji jakiegoś wojskowego lekarza, który zagroził nagłośnieniem sprawy.

- I korpus pozwolił mu odejść do cywila? - spytał z powątpiewaniem Vadim - Bez słowa?

- Kto powiedział, że było łatwo? - wzruszył ramionami Fatherboard - Nasza wspólna przyjaciółka zaangażowała w sprawę kilku naprawdę dobrych prawników, zagroziła nagłośnieniem sprawy w mediach. Dla dobra obu stron wszyscy poszli na ugodę, a Johnson trafił tutaj, bo nie miał żadnej rodziny. Opiekują się nim wolontariusze, a Wodne Szczury pilnują, żeby nikt nie zrobił mu krzywdy.

Przysłuchujący się opowieści sieciarza człekokształtny nurek wykonał kilka powolnych okrążeń basenu, wystawiając głowę cały czas ponad taflę wody.
 
Ketharian jest offline