21-01-2021, 09:08
|
#786 |
| Imra spojrzała srogo na szczurka kiedy usłyszała jego słowa.
- Lepiej zastanów się co mówisz szczurku. Za takie pomysły jeszcze nie oni "przypadkiem" wypadną z łódki.
Nie, Imra może była i łasa na komplementy, ale otwarcie się sprzeciwiać grupie której zawdzięcza życie nie zamierzała. Nie miała z nimi zatargu, a nawet na odwrót. Co jej w takim razie przyszło do głowy aby mieć takiego pomagiera? Cóż... któż to wie? ***
- Lady Orirel, a to król, mój sługa - przedstawiła się łuskowej kobiecie z wyraźną ciekawością ją oglądając.
- Byliśmy w znajdującym się na wyspie hospicjum. - dodała kiedy Umroli skończył. |
| |