Gra, gra.... czyta mroczne księgi zasad i stara się ogarnąć system hokus-pokusów. Stwierdziłem, że życie mi nie miłe i zagram jednak gościem co ma k4 życia... Co się może nie udać? Wojakami grałem tyleee razy, będzie to jakaś odmiana. No i obiecałem Bielonowi liczykrupę
Spoczywa na mnie pewien ciężar.
Jak czekamy na czwartego to tak nieśmiało założyłem, że kilka dni mam. Jak podciągnę spodnie i wezmę się do roboty to wyrobię się w dwa.