Co do Pieśni Lodu i Ognia mi się podobał taniec smoków i cała seria nie widzę tej grafomanii i przerostu formy nad treścią o którą oskarżają ludzie Martina. Jestem pogodzony z tą serią jeżeli będzie dalej to kupie i przeczytam jeżeli nie będzie to drugie dobrze jest wystarczająco dużo teorii fanowskich i twórczości fanowskiej że mam jakąś wizje zakończenia z której jestem zadowolony.
Co do sesji wydaje mi się że przydałoby się zacząć wrzucać docka z Plebanii czy mógłbyś Mistrzu w wolnej chwili zrobić taki podział jak ostatnio ? Bo rozrósł się dock gigantycznie troszkę przez moje rozpasanie literackie
Ogólnie jestem NIESAMOWICIE zachwycony tym, jak się sytuacja ułożyła zupełnie się tego nie spodziewałem ale jest to CUDOWNE.
Cały problem Adama w relacji z Felixem polegał na tym, że barwny chłopiec nie miał zupełnie pomysłu jak się odnieść do drugiego chłopca który jest wobec niego bezinteresowny. Adaś ma nadal mentalność dziecka pod względem tego że czuje się winny bo ten typ myślenia mu wdrukowano wmówiono mu że to on chce żeby go krzywdzono bo jest zepsuty.
Felix nie pasował mu do tego paradygmatu bo pomagał mu bez korzyści a kiedy chciał mu odpłacić sexem bo uważał że to odpowiednia nagroda został odrzucony mimo że sprawił przyjemność i wtedy Addamus exe has stopped working i dostał obsesji na punkcie Felka i pragnął zdobyć jego uwagę ubzdurał sobie że to musi być miłość.
Kiedy dowiedział się prawdy zaczął depersonalizować siebie i depersonalizować Felixa to jest inny copying machanism który Adam musiał sobie wypracować żeby poradzić sobie z traumą (jeden z wielu) Felix przestał być dla niego człowiekiem te wszystkie zdrobnienia i Pet names to właśnie próba odczłowieczenia im ich więcej tym bardziej się stara.
Rozpacz, smutek i złość przyjdą później albo nie przyjdą w ogóle teraz Adam jest w fazie zaprzeczenia własnym emocjom. Na poziomie rozwoju emocjonalnego moja postać jest koszmarnie zapóźniona przynajmniej tak to staram się odgrywać.