Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2007, 21:21   #28
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Rok 1113 wg Kalendarza Isawa; godzina jazdy od Shiro Tengu, terytorium Klanu Żurawia; 20 dzień miesiąca Onnotangu, wiosna.

Drzewa kłoniły swe konary w podmuchach wiosennego wiatru.
Pnącza powoli, z cierpliwą dokładnością pięły się coraz wyżej po skałach, jakoby chcąc je wtopić w zieleń lasu.
Jednak ciemny otwór wejścia odbijał się wyraźnie na szaro-zielonym tle.
Szlachetny Doji Togane–sama czasem wydawał się wybiegać myślami zbytnio w przód, ku wizjom przyszłej chwały czasem nieco za mało myśli poświęcając czasom doczesnym, czasowi ofiarowanemu przez Fortuny…

Jakkolwiek wielkie nie byłyby plotki pospólstwa to Trzynaście Kciuków nie był łatwym przeciwnikiem, nawet z garstką ludzi.
Jednak jako dowódca wiedział lepiej co robić…
Chociaż….

Rozmyślania Yuuki przerwał rozkaz obiektu jej rozważań.
‘- Chwytać za łuki. Yuuki, sprawdzasz, czy kto jest w środku. Mai, Otogai, ubezpieczacie ją.’
-Hai! To była jedyna możliwa odpowiedź.

Zmięła w ustach nieprzystojne przekleństwo.
Czasem wybory Togane-sama były…zaskakujące.
Spojrzała bystro na Mai, skinęła jej krótko głową.
Otogai-san próbował nieco zmienić sytuację, lecz to nic nie dało, a być może tylko pogorszyło humor dowódcy…
Który i tak nie był w najlepszym humorze po ostatnim treningu z dostojnym Kakita-sama.

Zbliżając się wraz z Mai Yuuki usłyszała słowa Doji Ogotai.
‘- Ech, a miałem nadzieję, że zdążymy wrócić na ceremonię parzenia herbaty. Michiko-san miała prowadzić...’

Spojrzała z lekkim uśmiechem na przyjaciółkę
Tak, wiosenna miłość Ogotai względem Mchiko z Klanu Osy była znana każdemu kto potrafił patrzeć i interpretować to co widzi.

Wciągnęła powietrze, jeszcze raz spojrzała na Ogotai i Mai, i również rzekła
- Gotowa.
Ostrożnie postąpiła kilka kroków naprzód powoli zagłębiając się w świetle wejścia do jaskini.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay

Ostatnio edytowane przez Lhianann : 27-08-2007 o 12:41. Powód: literówki w imionach wywołane upartą autokorektą worda...
Lhianann jest offline