Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2021, 13:40   #369
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wydostanie się ze Strefy okazało się dziecinnie łatwe - całkiem jakby zainteresowanie Strefy skupiło się na czymś innym. Wycieczka po zrujnowanym Londynie - tak można było nazwać zarówno spacer na lotnisko.

- David - przedstawił się Australijczyk, witając się z Harrym - wspólnikiem stalkerów, kierowcą, snajperem i bogowie wiedzą kim jeszcze był tamten. Ale najważniejsze było, że czekał tu na nich z terenówką. A podwózka do muru stanowiła perspektywę milszą, niż konieczność maszerowania na własnych nogach.

- A te zastrzyki to po co? - spytał. - Każdy stalker je bierze, czy tylko ci, co przebywają w Strefie zbyt długo?

Najwyraźniej zastrzyki były konieczne, ale z pewnością nie byly przyjemne, jako że po nich tak Abi, jak i Nick wyglądali na nieco... sfatygowanych.

* * *


Dojazd do muru, chroniącego zwykłych ludzi przed Strefą i jej wytworami, odbył się dość spokojnych warunkach - parę cieni na horyzoncie, coś co miało chrapkę na Abi - i to wszystko. Bo mgła nie była przecież niczym specjalnie dziwnym czy strasznym.
Sam mur, wieżyczki, strażnicy i karabiny też nie były czymś dziwnym. Niepokojące za to było to, co powiedział na końcu Nick.

- W jaki sposób czas płynie wewnątrz strefy? - spytał David. - I jak długo można przebywać w strefie bez skutków... ujemnych?

* * *


Mur oznaczał bezpieczeństwo i normalność. David jednak nie wiedział, jak odnajdzie się w nowej rzeczywistości.
Czy znajdzie swoje miejsce w tym innym życiu?
A może ucieknie od niego? Do Strefy...?
 
Kerm jest offline