Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2021, 21:18   #327
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Ruszyli! Noemie poczuła niewielką ulgę. Nadal byli daleko w tyle względem planów, które poczynione zostały w Agencji, ale najważniejsze, że byli w trasie. Im bliżej Bouvais tym większa była szansa, że im się uda. To że miała na sobie kompletny mundur i list polecający w kieszeni też poprawiało jej nastrój, bo mogło otworzyć nieco drzwi i przyspieszyć cały proces, no ale… teraz utknęli.

Wsłuchiwała się w słowa żandarmów czując deszcz uderzający o jej ramiona i czapkę, stanowiącą element munduru. No nic… nie poradzą. Drezyny brać nie będą i pompować w kierunku, na którym im zależało. Cieszyła się jednak, że wyruszyli wieczorem, bo tak łapać będą mogli pociąg już od rana, oby tylko coś rzeczywiście jechało w kierunku Bouvais, bo jak nie to będą musieli udać się do Paryża i stamtąd szukać transportu, a to spore nadkładanie drogi.

Miejsce: Francja; pn Francja; Neufchatel en Bray; pensjonat “Pod wierzbą”

Podziękowała żandarmom za informacje i wraz z towarzyszami udała się w kierunku jednego ze wskazanych pansjonatów. Tam zarządziła chwilę, na zdjęcie mokrych płaszczów i ogarnięcie się.

- Jak wam się udało do biura wywiadu wojskowego? - Spytała, gdy już osuszeni mieli okazję usiąść i napić się ciepłej herbaty przyniesionej przez gospodynię. - Ja po prostu dotarłam do tej najbliższej wsi, gdzie miała miejsce strzelanina i okazało się, że są tam nasi. Chwilę zajęło nim udało się im potwierdzić moją tożsamość.
 
Aiko jest offline