Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2021, 22:18   #164
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Brat Richarda uświadomił sobie nagle, że jego myśli nie należą do niego. Albo może i należą, ale nie wiedzieć czemu brzmią w dziwnej mowie. Rozumiał je jednak. Mówiły mu, że w zęzie coś żyje. I że pożar to coś bardzo rozwścieczył. Ale że nie ma powodu do obaw, bo on sam chyba nie żyje. Przecież nikt go nie słyszy i nie rozumie. To pewnie nic dziwnego skoro mówią w innym języku. A może to znaczy, że umarł w samotności w swoim domu, a jego ciało poczeka tydzień aż z pracy przyjdzie ktoś sprawdzić czemu nie przyszedł? Albo oszalał. Każdy starzejący się samotnik boi się szaleństwa. Głównie dlatego, że trudno zauważyć kiedy się ono dzieje.

Stał więc bezwiednie pośród wrzasków umierającego człowieka i trzasków płonącego okrętu gdy ktoś coś do niego mówił w tej samej dziwnej mowie. Nathalie? Skakać?
Pan Gattis tkwił w miejscu.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline