Jutro chyba przedytuje ten dialog z Feliksem pod względem składni mam już worda 2007 wreszcie zainstalowanego bo wydaje mi się nie czytelny.
Jeszcze tak się zastanawiałem żeby Adam przytulił się do boku Feliksa tak po chrześcijańsku
https://www.youtube.com/watch?v=Sa0EtdtPi8w
A potem spróbował wziąć go za rękę i zapleść palce coś w stylu:
Nie było w tym, żadnej perwersji którą okazał wobec Proboszcza nie widać było też "namiotu" wypychającego przód spódnicy. Jednakże nie było w tym, też nic z romantyzmu Adam wydawał się tonącym, który potrzebuje się czegoś rozpaczliwe uchwycić, gdy Felix go nie odtrącił szepnął bardzo cicho, chyba bardziej do siebie niż do dilera "Jestem tutaj, istnieje." - Jego głos brzmiał niepewnie.
Z boku, wyglądało to pewnie jak młody kawaler, odprowadzający swoją dziewczynę po nocy oboje ubrani w ciuchy po starszym rodzeństwie.
Bo jak tak czytam, jeszcze raz to wyszło za smutno, troszeczkę nadziej chciałem dać na koniec wpisu
Rozwaliło mnie jak Waderny robił Luckowi wykład z supermana
Może Adam opowie mu o Spawnie ? XD a tak na serio to nie wiem co Adam zrobi w kwestii religii xsiędzu mu nie dał rozgrzeszenia z tej spowiedzi koniec końców