Cytat:
A wracając do samej sesji mnie najbardziej zaskoczyło że Mistrzu zdołał sprawić że zacząłem żałować Mateusza. Sądziłem że to będzie, kompletny hate sink chracter postać w horrorze gdzie ludzie klaszczą i śmieją się kiedy jest scena jej śmierci. Historia Wiśniaków jest jednak niesamowicie tragiczna.
|
Pomyślałem, że muszę im dodać backstory, żebyś zaczął odróżniać Martę Perenc od Marty Wiśniak
A poza tym ta historia zmiotła fundament rage’u Alana. Czy może raczej zachwiała nim, bo nie uwierzył w nią.
Wymyśliłem to wszystko na poczekaniu w poprzedniej kolejce, ale jestem bardzo zadowolony z tej fabuły
Cytat:
To jest właśnie cecha horroru która zapewnia temu gatunkowi taką żywotność i jest piękne że sesja budzi w nas takie emocje ważne żeby umieć w pewnym momencie postawić granice między fikcją a nami samymi w świecie realnym
|
To Tobie podobała się wzmianka na temat Supermana użyta przez Arthura, co nie? To pociągnę to dalej. Clark Kent i Superman - różnica taka, że jeden ma na nosie okulary, a drugi nie. Ale zmienia to totalnie ich funkcję w świecie. Albo moja ulubiona Maska (był taki film i kreskówka, na których punkcie miałem manię jako dziecko). Stanley Ipkiss zakładał maskę i zmieniał się… w Maskę, a potem ją ściągał i wracał do bycia sobą.
Jeżeli odgrywanie Adama jest dla Ciebie czasami trudne, to możesz wybrać jakiś przedmiot (na przykład bransoletkę), którą zakładasz, gdy go odgrywasz i wcielasz się w niego. Po skończonym pisaniu ściągasz bransoletkę, a wraz z nią wszystkie emocje i myśli Adama. Potem znowu ją zakładasz i wszystko wraca.
Sam nigdy czegoś takiego nie robiłem, więc nie wiem, czy zadziała, ale wpadłem na taki pomysł
Cytat:
Skojarzyło mi się to z Wiesławem ale pewnie to jakiś autorski pomysł Anonima bo są nawiązania do sesji Nawiedzenie ale o tym, się dowiemy pewnie w raporcie z sesji na razie wrzucam tylko rozkminy.
|
Nie, nie, już o tym pisałem. El’Driahoma była użyta w karcie Adriana, a ja z niej zrobiłem coś prawdziwego. Powiązany został z tym Wiesław, ale o tym później.
Cytat:
Chociaż tak, jak piszę w poście pewnie zbudowałby czy raczej jego podświadomość zbudowałaby nową osobowość wokół objawienia anioła na Plebanii i manii religijnej.
|
Może w takim razie z powodu jego kruchej psychiki będą nawiedzać go wszystkie religie po kolei. Zrobisz mu rozszczepienie osobowości i w każdej z nich po kolei będziesz odgrywał inne oblicze Adasia. Jak w filmie Split trochę, widziałem go ostatnio. A jemu już i tak tworzyła się druga osobowość, chyba nazwał ją John.