25-01-2021, 10:22
|
#120 |
| Osada nad jeziorem, gdzieś w górach
Świrek siedział zamyślony przez chwilę. Ściskał w rękach żelazny krzyż patrząc na wykrzywione ciała.
- Jeśli... jeśli to są komuniści, to czy... czy naszym obowiazkiem nie jest ich powstrzymać? - spytał drżącym głosem, samemu będąc niepewny swoich słów - Żeby nie mogli zrobić tego samego w enklawie... żeby to się nigdy... nigdy nie mogło powtórzyć. |
| |