Tak, NPCuję. Julia jest cenną osobą ze względu na to, że jest w ciąży z dzieckiem Sebastiana. Pomyślcie o potencjale
Dzięki Sorat za grę
I cieszę się, że nie zrezygnowałaś już wcześniej podczas tamtej dramy z rudaad, bo przez ten czas pięknie prowadziłaś Julię. Co było ogromnym dodatkiem do sesji, za który jestem Ci wdzięczny. Jak Ci już napisałem na HO, szanuję Twoją decyzję i oczywiście szkoda, że tak się skończyło, ale niektórych spraw w życiu nie przeskoczymy.
Przy okazji napiszę jeszcze coś jednego, o czym w sumie może nie powinienem wspominać... Otóż bardzo cenie wszystkich obecnych graczy w sesji. Wspaniałe odgrywanie, wspaniały warsztat. Trochę ciężko mi z myślą, że to może zakończyć się z powodu jakiegoś felernego rzutu kością. Dlatego po części cieszę się z tego, jak gracz sam odejdzie, bo oszczędza mi to emocjonalny stres związany z zabijaniem postaci aktywnego gracza. Wiem, mientki jestem
Oczywiście wciąż jest smutno.
A z ogłoszeń parafialnych...
Z Wiesławem piszemy na doku, Anonim teraz ma napisać opisy rytuałów, których jestem ciekaw. Mógłbym sam coś zaproponować, ale po co. Teraz to ja chcę być zaskoczony
Reszta konwersuje z Katią.
Wątek Mai przeniosłem z doku ośrodka do BYŁEGO doku Plebanii. Zmieniłem jego nazwę na "Przed ośrodkiem Słowianie". Scena opisana przez Mekowa ma miejsce jeszcze przed zabiciem pani Ani, więc potencjalnie wszyscy mogą się w niej wypowiedzieć!
Jak będzie coś jeszcze, to dopiszę
Edit: dopisałem reakcję Julii na doku