30-01-2021, 11:04
|
#66 |
| Krótka narada w bezpiecznej odległości skłoniła Jace'a do obrania ostatecznego planu. Z krótkiej inwentaryzacji czarów i przedmiotów okazało się, że mieli troszeczkę ognia, ale wyglądało na to, że nie było to wystarczające. Druid potwierdził, że jest przygotowany na podróż, a nie walkę z taką istotą. Co prawda mieli trochę przydatnych magicznych przedmiotów, a Laura zaproponowała atakować z powietrza, ale w ostatecznym rozrachunku, ryzyko było zbyt duże. - Wycofujemy się, nie jesteśmy odpowiednio przygotowani do walki. - odpowiedział wiedźmie. - Na konie! - zawołał zawracając. Na wszelki wypadek wyczarował jeszcze kamienną ścianę odgradzającą ich od chmury w celu spowolnienia przeciwnika. |
| |