Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2021, 14:51   #249
Joer
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
27 Maius 816.M41, wysoka orbita Grace, mostek Błysku Cieni

Tytus Garlik, nadsternik Błysku Cieni, powstał ze swojego fotela dając skinieniem znak Corte, by przejęła kontrolę. Sytuacja na planecie oraz w jej w okolicy wyglądała stabilnie i choć było to nadal ryzykowne, jego obowiązki pchały go do stanowiska mistrza eterium.
Niesamowity słuch, jakże pasujący na jego stanowisku, zaalarmował Theodore’a Styrre o nadchodzącym oficerze. Lekko obrócił swój fotel, tak naszpikowany monitorami i złączami, że nawet Tytus czuł się w tej plątaninie zagubiony.

- Przesłałem moje spostrzeżenia do twojej stacji, zrób proszę ponownie bisekcję. - spokojnym tonem zasugerował pilot - Czy korekty od Jego Ekscelencji już spłynęły?

Mistrz Eterium skinął potwierdzająco głową. Garlik uśmiechnął się do siebie rozbawiony ironią, że osoba zawiadująca systemami komunikacyjnymi jest jednocześnie najbardziej lakoniczną. Nie śmiałby jednak nawet przez chwilę narzekać na pracę oficera, nie tylko był przeszkolony w najlepszy sposób, ale też potrafił rozszyfrowywać cyfrowe bazgroły Tytusa, czasami odgadując notatki, których sam pilot nie rozumiał.

Garlik roześmiał się widząc pierwsze znaki jego abstrakcyjnych konstrukcji odplątywanych przez mistrza eterium na hologramie. Jego rozluźnienie na szczęście choć trochę łagodziło nerwy samej załogi, jednak wciąż każdy z nich zerkał zaniepokojony w stronę holograficznej projekcji systemu i naniesionych na niego danych.

Tytus podszedł do hologramu spoglądając na nowo wyświetlające się dane spływające prosto od pracującego w pocie czoła Styrre. To, że Ramirez był w stanie opanować chaos tych danych i korygować ich wyniki było imponujące. Choć wstyd się przyznać, w takich chwilach Tytus polegał na intuicji ponieważ, ilość danych była niewyobrażalna, jednak dla techeminencji sygnał wynikający z zakłóceń ze słońca odbitego od zanieczyszczonej atmosfery był prostą matematyką. Matematyką, która zajęłaby nawet Tytusowi lata, jednak matematyką.

Nachylił się nad projekcją wpatrując się w owoce pracy ostatnich godzin. Nie znaczy jednak, że jego intuicja nie ma zastosowań. Dłonie nadsternika przesunęły się po projekcji jakby czuły dotyk mógł zmusić tajemnice w niej zawarte do ujawnienia się.


rzut 6k100, każdy drugi rzut to ew. przerzut krytycznej porażki. W przypadku zwykłej porażki należy zignorować. Cechy to albo INT49 albo PER43... zweryfikuje się później.


 

Ostatnio edytowane przez Joer : 01-02-2021 o 14:57.
Joer jest offline