Ano stoję plecami do lasu. To się nazywa wzajemne ubezpieczenie. Co ty knujesz, Misiek?
Gerard Gerardowicz Gerardziński
__________________ Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet. |