Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2021, 09:13   #169
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
O ile to możliwe czas stanął i przyspieszył jednocześnie. O ile kule wystrzelone przez Daniela wystrzelone zostały szybko to ich lot dłużył się nie miłosiernie.

Jane owszem nie próżnowała i nadepnęła swojemu oprawcy na nogę i jeszcze poprawiła mu łokciem w brzuch. Dzięki temu mogła się oddalić o potrzebne półkroku by nie zostać postrzelona przez towarzysza.

Kustosz trafiony w plecy jęknął i zaczął się osuwać na pokład. Istota zaryczała głośno o ile ten odgłos można było nazwać rykiem. Z popatrzyła w stronę Daniela po czym ruszyła na niego. Marynarz zobaczył to ale był w ciągłym ruchu wiec miał jeszcze parę sekund na reakcje.

Samuel zachwycał się tym co widział na statku w cichym szaleństwie. Czuł, a może tylko wiedział bo było to logiczne, jak płomienie pod pokładem szaleją i obejmując coraz więcej powierzchni. Ogień na wodzie...pomyślał o parostatkach.
I przypomniał sobie że wie co powiedzieć w tym dziwnym języku żeby jacht sam ruszył w stronę otwartego oceanu. Jakby chciał oczywiście.

Jaquline zbiegła na trapie na pomost i zaczęła uwalniać Eona z cum. Jeszcze chwila i statek powinien być wolny.

 
Obca jest offline