Spoon mimowolnie rozluźnił się kiedy poczuł jak Cath ujęła go pod rękę.
Nie pachniała jak Brusilla, ale… Po prostu „była” co w tym szalonym czasie było jakąś „stałą”.
Pokiwał głową. -Dobrze… nic stamtąd nie zabiorę. Wejdę tak jakby mnie nie było.
Spoon otworzył drzwi kluczem i wszedł do środka i... poczuł się obserwowany. Od razu. Nosferatu mieli swoje sztuczki.
Podszedł do drzwi magazynu sprawdzając czy da radę je otworzyć, postanowił też przełamać niezręczną cisze. -Czuję twój wzrok. – powiedział chłodno. -Jestem Whiliam Spoon, Bruhja i szukam Brusilli. Wiem, że znajdę tu kontakt do jedynej osoby, która może wiedzieć gdzie ona jest. Nie przychodzę jako wróg, znajdę to co mnie interesuje i nic stąd nie zabiorę. Możesz pozostać w ukryciu, jeśli tak wolisz, nie przyszedłem po ciebie.
Ostatnio edytowane przez Rot : 08-02-2021 o 22:20.
|