A ja dzisiaj obejrzałem w kinie Transformersy.
Tak mnie się to podobało, że chciałem kupić drugi bilet i obejrzeć jeszcze raz.
Nie mam pojęcia jak odwzorowano komiks, czy kreskówkę, czy co tam jeszcze było. Fabuła mnie też jakoś średnio interesowała ( na plus warto zaliczyć mało rozbudowany wątek miłosny i mała ilość patetycznych scen z pseudo morałami i poświęceniami dzielnych americanboyów ).
Ale ta akcja i efekty specjalne. Zapierało dech w piersiach. Wybuchy, strzały, skoki, bitki, uniki. Akcja, akcja, akcja bez spowalniaczy i przerywników. Lub jak kto woli ostra jazda bez trzymanki. Nawet niezłe wątki humorystyczne ( nawet śmieszne, w całkiem nieźle dobranej ilości i we właściwych miejscach. Nie wstawiali ich w środek akcji ).
Po prostu czyste kino akcji w naprawdę świetnym wydaniu. |