Ponieważ obiecałem wcześniej na chacie mały update taktyczny, oto garść przydatnych dla Was informacji. Czterech obcych gra w jakąś grę na wyrysowanej na piasku planszy. Żaden nie trzyma w dłoni broni, chociaż mają karabiny w zasięgu ręki. Piąty zniknął w pobliskim budynku wraz z branką. Zabudowa osady umożliwia Wam takie dyskretne ześlizgnięcie się ze skarpy, by ściany chat zasłoniły Was przed oczami najeźdźców aż na tyły budynku, w którym przebywa piąty obcy. Jeśli na tych tyłach jest jakieś wejście, powinniście przedostać się skrycie do środka.
Dopóki pozostała czwórka gra, nikt z nich tak naprawdę nie obserwuje okolicy. Jak zauważył Cichy, goście sprawiają wrażenie ogromnie pewnych siebie, a to wydaje się sugerować, że może ich być więcej w okolicy. Cichy będzie nalegał na uwolnienie dziewczyny. Jeśli nikt z Was nie będzie chciał do tego aktywnie przyłożyć ręki, pójdzie na dół sam lub (jeśli wyrzucę 6+ na 1k10) z Altego.
Czekam na szczegóły potencjalnej akcji ratunkowej.
@Eltarin, ciÄ…gle jeszcze w grze?