Cytat:
Napisał Stalowy - Gdy von Rudger wypadł z wozu był przytomny. Ciekawe że zdrowego silnego oficera, który ponoć jest oficerem łącznikowym z wywiadem trzymają przytomnego i niezwiązanego w wozie, a młode chuderlawe dziewcze muszą poić jakimiś wywarami, bo im zwieje? Oczywiście jej wartość jest dużo większa niż jego, ale chyba taki koleś może im więcej narobić rabanu. |
Może wypadałoby jednak wspomnieć, że wóz, którym jechał (i on osobiście) był pierwszym celem demona przebywającego ówcześnie w kruku Leonory?
Cytat:
W pewnym momencie Leonora oddaliła się od grupy i zaczęła karmić kruka. Po chwili ten zakrakał radośnie. Tuż po tym podleciał do pierwszego wozu i dostał się jakoś pod okrywające go płótno, zapewne przez otwór wentylacyjny. Zanim ktoś zdołał zareagować, z wozu dobiegł wszystkich okropny wrzask, |
Dla demona zadanie człowiekowi takiego bólu by się obudził nie jest problemem. Rozwalenie więzów też nie. Dodajmy też:
Cytat:
Więzień, ku zaskoczeniu pościgu, nie był ani otumaniony ani nawet związany,
|
Więc tak, kiedy wypadł z wozu nie był otumaniony ani związany i było to dla Granicznych ZASKOCZENIE. Wydaje mi się, że jasne jest, że gdyby go nie wiązali wcześniej i nie otumaniali to by zaskoczeni jego stanem (przytomny i wolny) nie byli.
[A MG po raz kolejny był w szoku, że nie tylko jedna drużyna realizuje naraz trzy plany ale i każdy z nich trzymany jest w tajemnicy przed kolegami. A i potem nikt nic nie mówi i pozwala dochodzić im do całkowicie błędnych wniosków] Cytat:
Co ciekawe nie wiedziałem wtedy że von Rudger to konkurent Gustava MG się tą wiadomością ze mną nie podzielił.
|
Bo to nie ten von Rudger był
Kristoff był młodszym bratem rywala. Choć może rzeczywiście powinienem o tym wspomnieć.