Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2021, 10:38   #1507
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Ja sądzę że wszyscy zabici powrócą jako rodzina Franko i będą nas chcieli zabić im więcej zabijemy tym gorzej dla nas

Ale Duncanowi szkoda tylko cywilów których zabił Kid cała reszta może zdychać O'Malley jest jak Fey trzyma się LITERY umowy. Obiecał że nikogo nie będzie zabijał i słowa dotrzymuje nie jego wina że efekt ich własnych procedur ich zabija :P to tak jakby z własnej woli łykali cyjanek w kapsułkach :P

Mówicie że wydajecie Fuksy na ratowanie Maxa i super ale nie piszecie JAK ten fuks modyfikuje scene np. Kid wydaje żeby zmodyfikować moc i na tą jedną scenę wykorzystuje moce żeby załatać ranę maksa tworzywami sztucznymi robiąc z nich nić operacyjną.

Franko znajduje w pakunkach Kowalskiego adrenalinę połączoną z jakaś bezpieczną wersją tej substancji eksperymentalnej nad którą pracuje to jedyna fiolka.(Znajdujemy potrzebny przedmiot tworzymy go)

Jakby Duncan tam był i miałby jeszcze fuksa (wątpię żeby zdobył fuksy to nie cukierki a on nie zachowuje się zbyt heroicznie ) to by połączył swoją krew z krwią Kowalskiego i zaczął się modlić do Oghmy w Gaeilge prosząc starszy lud aby uznał go za brata krwi i uzdrowił (alternatywne użycie mocy regeneracji). Byłoby to o tyle ciekawe że naukowiec musiałby borykać się z magią
 
Brilchan jest offline