Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2021, 13:26   #14
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Vessa po śniadaniu ruszyła z Klausem ale szybko ich drogi się rozeszły. Łowca czarownic nie zdziadział aż tak pod “czarem” owej zielarki by towarzyszyć wojowniczce w zakupach.
Kobieta odebrała nowy miecz od kowala i była bardzo zadowolona, oręże tak jak chciała było dobrej jakości. Dobrze wyważone, lżejsze. Do niego był też zrobiony pasujący stylem sztylet. kosztowało to trochę ale warto było zostawić tam pieniądze.

Potem udała się po swoja nową skórzaną kurtę, też nie szczędziła grosza. Była szyta z ciemnobrązowej skóry lżejsza niż jej poprzednia i robiona specjalnie dla niej więc leżała na niej jak druga skóra. U aptekarza odebrała mikstury lecznicze oraz specjalne zamówienia jakimi był ‘Dar Grety’ i zestaw odtrutek.
Ostatnim miejscem była szwaczka u której Vessa bywała ostatnio regularnie. Oddając się typowo kobiecym przypłyną próżności. Vessa znała się na machaniu mieczem i podziwiała u innych umiejętność tworzenia przepięknych przedmiotów. A dzisiaj właśnie Katarzyna, miała skończyć szyć dla Vessy nowy komplet ubrania. Vessa naciskała na praktyczność stroju a Kataryna przemycała w nim ozdobne elementy, mały haft tu, ozdobna wstążka tam. Ostateczny efekt podobał się wojowniczce mimo że w porównaniu z jej stylem było to coś bardziej strojnego. niemniej było wykonane z dobrych trwałych materiałów więc powinno starczyć na dłużej nawet jeśli przez następne parę miesięcy przyjdzie jej tarzać się w błocie i krwi.

Vessa nie zdobyła żadnych informacji ale inni potwierdzili, że osoba która ich zaprosiła istnieje naprawde i nie jest to raczej postęp. Vessa postanowiła nie ryzykować...i może jednak trochę się pokazać..a dokładniej jej nowe nabytki.

Na spotkanie poszła ubrana w jasno brązowe spodnie z podwójnym pasem, jeden służył do trzymania spodni drugi do noszenia pochwy na miecz. Wysokie buty na wszelki wypadek miały ukryty jej nowy sztylet. Ciemnobrązowa kurtka lśniła i pachniała nowością spodniej jednak wystawał kołnierz i dłuższe rękawy koszuli w kolorze niebieskim. Szwaczka twierdziła że kolor sprawia że oczy Vessy są mniej szare a bardziej niebieski. Sama wojowniczka nie wiedziała różnicy ale kolor jej się spodobał. Podobnie jak haft małych laurowych listków na ramionach. Jej brązowe włosy miała jak zwykle związane w kucyk. Vessa była wysoką dobrze zbudowaną i umięśniona kobietą o Tileańskiej urodzie, można było ją określić jako przystojna kobietę o zawsze poważnym wyrazie twarzy.
Ostatnim przygotowaniem do spotkania było pochowanie po kieszeniach kurty swoich kastetów. Nie to że liczyła na bójkę tego wieczoru ale wolała je mieć niż mieć kogoś zdzielić kogoś więcej razy po czerepie gołymi pięściami.

Na spotkaniu usiadła na końcu ławy tak taktycznie łatwiej chwycić broń czy zareagować. Wina się napiła w końcu była to “kolacja” mająca dobić targu. Słuchała uważnie planu. Polityczne przepychanki były zawsze brudne i niebezpiecznie...bo nigdy nie wiadomo bylo kiedy wystawiają ci jako kozła ofiarnego.
- Wyznaczani nas jako ochroniarzy księcia to dosyć duża wiara w nasze umiejętności i okazanie dużego zaufania grupie obcych. Dlaczego nie lepiej dać nam “fałszywki “ i po prostu rozpuścić plotki że ochraniany księcia? - Zapytała.
 
Obca jest offline