Muszę w takim razie coś błędnie interpretować na planie - niebieski krzyżyk to Hector. Jeśli przesuniesz go maksymalnie w prawo wzdłuż krawędzi dachu, znajdzie się przy ulicy sąsiadującej z domem Tylera. Wtedy teoretycznie będę bardzo blisko jednego gościa (tego, który pobiegł wzdłuż domu Tylera), ale bardzo daleko (odległość czterech dachów) tego drugiego, który pobiegł ulicą w stronę złomowiska... nie wiem, czy dobrze to rozumiem.