Roz resztę dnia postanowiła spożytkować przygotowując się do roli świadka w procesie Gustawa. Poza myśleniem nad odpowiednią strategią włożyła sporo wysiłku w zmycie z siebie trudów ostatnich kilku tygodni. Znalazła też fryzjera, który doprowadził jej włosy do ładu i nabyła cywilne ubranie znamionujące przyzwoitego i wiarygodnego mieszczanina. Na koniec dnia odbyła jeszcze jedną dyskusję wewnętrzną na temat tego co jest winna Gustawowi i czy w ogóle cokolwiek i poszła spać, aby wstać wypoczętą o świcie.