- Na galerię! - wrzasnął Semen i dał przykład. Przebiegając chwycił Guntera za kapotę i złapał pod pachę. Sadził susami po dwa, trzy stopnie. Planował obiec galerię i zbiec schodami po drugiej stornie. I potem do drzwi. Liczył, że głupie bydle pobiegnie za nimi, a tym samym droga z jaskini stanie otworem. |