Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2021, 15:31   #28
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Góry to mają do siebie, że pogoda w nich panująca nijak się ma do tej, jaką mogą się cieszyć mieszkańcy nizin. Różni się na minus, chyba że ktoś kocha śnieg, mróz i zimny wiatr.
Felix owszem, lubił śnieg... raz na jakiś czas, ale w zasadzie był istotą ciepłolubną i mroźne zimy wolał spędzać przy kominku, pod solidnym dachem.
Poranek w Kreutzhofen nie należał do pogodnych i sugerował, iż poczynione wcześniej zimowe zakupy mogą się przydać. Bo trudno było sądzić, iż w górach nagle zapanuje lato.
Na szczęście nie trzeba było targać wszystkiego na własnym grzbiecie.

Nowo poznani współtowarzysze podróży wywarli na Felixie mieszane uczucia. O ile Viggo sprawiał wrażenie doświadczonego wojaka i podróżnika, o tyle za księcia Maximiliana Estaliczyk nie dałby nawet złotej korony. No, chyba że miałby ocenić jego ekwipunek, który wart był więcej, niż jego właściciel.

- Felix von Vessel - przedstawił się, bliższe szczegóły dotyczące swej osoby pozostawiając na później. Jeśli przypadkiem będzie na to czas i ochota. - Baronie, Max prezentuje się niczym kanarek wśród wróbli. Nawet ślepiec to zauważy. Trzeba go przebrać...

Dopełniwszy podstawowych uprzejmości i wygłosiwszy najważniejszą uwagę zabrał się za zaznajamianie z wierzchowcem i pakowaniem. Znaczną część swego bagażu, w tym namiot, wpakował na grzbiet jucznego konia, ale najważniejsze rzeczy wolał mieć przy sobie.

- Ustalimy to na pierwszym popasie - powiedział cicho do Zachariasza. - Zagonimy ich do normalnej, obozowej roboty. Maxowi przyda się trochę pracy, bo wygląda jakby pół życia spędził wśród ksiąg. Ale lepiej, by unikał walki. Bronią może i umie władać, ale zapewne nigdy nie stanął przeciwko prawdziwemu przeciwnikowi.
 
Kerm jest offline