Hakon, Gustaw nie jest oskarżony o porwanie dziewczyny, kwestię zabójstwa wybroniłeś pięknie w mowie wstępnej, ale do czego dążyłeś w pytaniach to nie mam pojęcia - na szczęście oskarżyciel i sędziowie też nie
Ty i ja wiemy jak było na Przełeczy, ale sędziowie nie - nie uważasz, że warto byłoby poruszyć kwestię dysproporcji sił albo na przykład działań jakie podjąłeś? Byłem przekonany, że po to są Tobie świadkowie. Na razie to wygląda tak, że na Przełęczy sobie siedziałeś, "w miarę możliwości" łupiłeś konwoje, przyjechał Wernicky, dał ci kilka wozów łupów za przepuszczenie go i gwarancję bezkarności i pojechał z Twoim błogosławieństwem.
Druidh - żyjesz?